Fraszka – już samo brzmienie tego słowa kojarzy się instynktownie z czymś małym i żartobliwym mimo włoskiego pochodzenia (frasca – drobiazg, błahostka). Nawet ci, którzy nie zajmują się na codzień literaturą i zapomnieli może czasy lektur szkolnych czują w tym słowie pewną wesołość. Wesołość wyrażoną w lapidarnej formie, zawierającą nieraz ciekawe spostrzeżenia poparte poczuciem humoru. Rzeczywiście, jest to rodzaj utworu literackiego o satyrycznym, czasem ironicznym zabarwieniu, wymagający jednak od twórców szczególnych umiejętności. Tego bowiem wymaga przedstawienie tematu wyrażonego w kilku lub kilkunastu słowach z użyciem niebanalnych rymów, jednocześnie rozbawiających czytelnika. Nic więc dziwnego, że gatunek ten występował w twórczości najwybitniejszych polskich poetów (J.Kochanowski, W.Potocki, I.Krasicki, J.Tuwim, J.Sztaudynger). Do dzisiaj ich teksty i myśli w nich zawarte są aktualne. Na stałe weszły do historii polskiej literatury. Ot choćby fraszka Jana Kochanowskiego „Na nabożną”:
Jeśli nie grzeszysz, jako mi powiadasz,
Czemu się, miła, tak często spowiadasz ?
Na ogół fraszki przedstawiają nasze wady, czy słabości, na które, dzięki tym żartobliwym utworom, możemy spojrzeć przez palce, z odrobiną życzliwości i tolerancji. Działają niewątpliwie na poprawę humoru i tworzą dobry nastrój.
Obecnie są organizowane różne konkursy i festiwale fraszek. To bardzo pożyteczne inicjatywy umożliwiające popularyzację i podtrzymywanie tradycji tworzenia tego typu utworów.
Fraszka spełnia wiele pożytecznych funkcji dla czytelników. Daje możliwość dostrzeżenia pewnych zagadnień, na które nieraz nie zwracamy uwagi. Nie zdajemy sobie sprawy z tego, że my sami nosimy w sobie różne przywary, które we fraszkach są przypisywane innym. Dlatego zawarte w nich mądrości życiowe są dla nas źródłem refleksji nad naszym postępowaniem i bodźcem do doskonalenia charakteru. Na pewno dla tych, których nuży czytanie obszernych tekstów, taka miniaturka jest bardziej przyjazna. Dzięki temu ułatwia kontakt z literaturą tym, którzy nie lubią czytać.
Pielęgnujmy zatem fraszki, by były obecne w naszym życiu, zwłaszcza w jego trudnych momentach. W myśl zasady, że „małe jest piękne”.