Trzeci kawowy
Plamiak dość drobne ma oblicze,
Głowa niewielka, chociaż groźna,
Czy to listopad, maj, czy styczeń,
Tę twarz niezmienną widzieć można.
Od niej dziwaczne dwa odrosty
Po bokach tkwią, nie wiemy po co,
Nadają głowy tej kształt ostry,
Co dziwi wokół dniem i nocą.